Nasza Warszawa może poszczycić się kolejną, daleką wyprawą. Po deszczowej Szkocji przyszedł czas na mroźniejsze klimaty. W październiku 2011r., Agrafka wraz z załogą uczestniczyła w wędkarskiej wycieczce do Szwecji, do regionu Blekinge. Łatwo nie było, ale z dumą możemy stwierdzić, że Warszawka dała radę. Po skandynawskiej przygodzie zawędrowała do gdyńskiego portu. Można by powiedzieć, że był to swoisty powrót do przeszłości, gdyż przez ponad 30 lat Nasza Warszawa była tam atrakcją turystyczną i woziła po okolicach, dostarczając niezapomnianych przeżyć.
„Sześćdziesiąt pięć lat temu, 6 listopada 1951 roku, o godzinie 14:00 z hali montażowej numer 1 Fabryki Samochodów Osobowych w Warszawie, wyjechał pierwszy samochód osobowy. Była to Warszawa M-20, która zapoczątkowała historię fabryki na Żeraniu. Potem były syreny, fiaty, polonezy, a wraz z nimi wielka …
A było to tak: 27 kwietnia 2013, godzina 6.00, my już ubrani, po śniadanku stoimy na starcie. Dziewięć Warszaw i piętnaście Syren oraz wozy techniczne zapełniły rynek w Nekli niedaleko Poznania.
9 stycznia 2011 r. mieszkańcy Olsztyna mieli okazję przejechać się naszą Warszawą po uliczkach Starego Miasta. Wszystko to w ramach zbiórki pieniędzy podczas XIX Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Po paru miesiącach poszukiwań, w sierpniu 2006 roku, zdecydowaliśmy się pojechać i kupić. Właścicielem był pan Jan, taksówkarz z Gdyni, który od ponad 20 lat woził łaknących wrażeń turystów przybyłych na Skwer Kościuszki.